Z wizytą na na placu budowy po raz trzeci

0
1285
Egzotyczne wakacje

Nie oglądając się zbytnio na mniej korzystne warunki pogodowe w dniu dzisiejszym, wyruszyłem po raz trzeci rowerem na teren budowy nowego odcinka drogi prowadzącej z ulicy Mełgiewskiej do trasy 822. Nauczony doświadczeniem z poprzedniego tygodnia nie spodziewałem się wielkich postępów prac, teraz Wy macie możliwość przekonać się czy udało się posunąć prace do przodu czytając tą krótką relację.

Tak jak ostatnio po lewej stronie znajdziecie aktualne zdjęcia po prawej zaś te sprzed tygodnia.

co nas czeka za znakiem zakazu wjazdu ? dla niecierpliwych zdradzę, iż roboty posunęły się do przodu ...
co nas czeka za znakiem zakazu wjazdu ? dla niecierpliwych zdradzę, iż roboty posunęły się do przodu …


na wiadukcie zaraz po minięciu szlabanów - krajobraz bez zmian

widok sprzed tygodnia

niestety lewa strona wciąż nie posiada asfaltu

widok sprzed tygodnia

na rozjeździe bez zmian

widok sprzed tygodnia

żółty Transformers (jak została pieszczotliwie nazwana ta maszyna w komentarzach) stoi w tym samym miejscu gdzie była tydzień temu

dzięki informacji od "wujka Google" wiem już, że służy ona do budowy odwodnienia powierzchniowego

wjazd na wiadukt - brak widocznych zmian

widok sprzed tygodnia

zjazd z wiaduktu - widać świeżo nawiezione kruszywo, konieczne jest jeszcze jego rozprowadzenie oraz utwardzenie

widok sprzed tygodnia

przy przepuście prace posuwają się powoli - zamontowano czerwone barierki ochronne oraz rozprowadzono piach przy zjeździe

widok sprzed tygodnia

brak widocznych zmian

widok sprzed tygodnia

na końcu trasy (widok w stronę Lublina) pojawił się nowy ciężki sprzęt - na razie jednak próżno szukać efektów jego pracy

widok sprzed tygodnia

xyz
widok z przodu na ciężki sprzęt służący najprawdopodobniej do robienia odwiertów – nie mogę się już doczekać czy za tydzień będziemy podziwiać efekty jego pracy

Jak sami widzicie pomimo kilku drobnych zmian na placu budowy zakres prac wykonanych przez minione 7 dni delikatnie mówiąc nie powala na kolana. Ciężko mi jest sobie wyobrazić aby przed przyjściem zimy udało się położyć asfalt na brakującym kawałku drogi, choć tym miejscu chciałbym przypomnieć, iż długość tego odcinka wynosi tylko 1200m.

Postanowiłem zgodnie z Waszymi sugestiami i uwagami z poprzedniego tygodnia za które bardzo serdecznie dziękuję, zweryfikować czy tempo prac nie jest ograniczone przez wymogi technologiczne (np. proces dojrzewania betonu) poprzez zwrócenie się z zapytaniem do lubelskiego oddziału GDDKiA. Jak tylko otrzymam stosowny komentarz w tej sprawie opublikuje go w osobnym newsie na stronie.

Leave a Reply